Mamy dla Was kolejną wspaniałą historię i bardzo motywującą metamorfozę, tym razem Pani Marty Dobrzyńskiej - laureatki programu Metamorfozy Gravitan, które odbyły się w naszym klubie Gravitan w Jankach w 2014r. Mamy nadzieję, że po jej przeczytaniu i obejrzeniu efektów, będziecie jeszcze bardziej zmotywowani do spełniania swoich marzeń i dążenia do wymarzonej, idealnej sylwetki. Poniżej przedstawiamy efekt metamorfozy Pani Marty – niech będzie inspiracją do zmian również w Waszym życiu!
Podczas trzymiesięcznej ciężkiej pracy nad sobą i swoim ciałem Pani Marta miała oparcie w trenerkach klubu Gravitan Janki: Ani Wypych oraz Wiesi Olkowskiej a także gorąco dopingującym wyciskanie siódmych potów – managerze klubu w Jankach, Adamowi Markiewiczowi. Założeniem treningowym i dietetycznym u Pani Marty była utrata zbędnych kilogramów. Trenerzy skupili się na zmniejszeniu jej otyłości brzusznej, nie zapominając oczywiście o innych częściach ciała. Początkowo trening pod kontrolą Ani oraz Wiesi opierał się na poprawie dotychczas słabej kondycji Pani Marty. Wysiłek stopniowo zwiększał swoją intensywność, w kierunku redukcji tkanki tłuszczowej.
Trenerzy zadbali również o właściwą dietę Pani Marty, która zawierała 5 posiłków w ciągu dnia, zjadanych regularnie co 3 godziny – tak, aby nie dopuszczać do napadów wilczego głodu. Pani Marta szybko znalazła miejsce, gdzie mogła wyjątkowo smacznie i zdrowo zjeść posiłki w stylu fit – bar Gravitan Health and Sport Bar w Jankach. Dzięki intensywnym treningom pod okiem naszych trenerów i przestrzeganiu zaleceń dietetycznych, Pani Marcie udało się zrzucić aż 18 kg!
Pani Marta dodatkowo korzystała z zabiegów w Beauty Clinics Gravitan. Została poddana zabiegom redukowania tkanki tłuszczowej i modelowania sylwetki Exilis, Lymphastim, Liposculpture, Body Master, jak również zabiegom oczyszczającym i nawilżającym. Już po kilku zabiegach efekty były fantastyczne i zauważalne gołym okiem. Skóra na brzuchu stała się bardziej napięta, rozstępy gładsze i mniej widoczne, a cellulit z ud prawie całkowicie zniknął. Pani Marta jest kolejnym dowodem na to, że dzięki ciężkiej pracy, uporowi, konsekwencji w działaniu i wsparciu profesjonalnych trenerów każdy może przejść spektakularną metamorfozę!
My jesteśmy zachwyceni efektem metamorfozy Pani Marty, której serdecznie gratulujemy osiągniętych efektów!
Was zachęcamy do przeczytania krótkiego wywiadu z Panią Martą Dobrzyńską:
Jak Pani zareagowała na wieść o wygranej w naszym programie metamorfoz i jakie były Pani cele/oczekiwania względem programu?
W momencie gdy dowiedziałam się, że zostałam zakwalifikowana do programu metamorfoz byłam bardzo szczęśliwa. Wręcz uśmiech nie schodził mi z twarzy. Nie mogłam uwierzyć, że to właśnie ja się dostałam, że to właśnie ja będę poddana tym licznym treningom i zabiegom kosmetycznym. Program metamorfoz to coś, co może zmienić mój dotychczasowy styl życia i ciało. Bardzo bym chciała skorzystać z tego programu ile się da, gdyż raczej sama nie byłabym w stanie zorganizować sobie tak wykwalifikowanej kadry, która wie co i jak zrobić, żeby osiągnąć jak najlepsze rezultaty i jak je potem utrzymać.
Jak się Pani czuła po pierwszym miesiącu ćwiczeń, jakie były Pani wrażenia?
Nie ukrywam, że było trudno. Dla osoby, która wcześniej nie uprawiała regularnie sportu, to wielkie wyzwanie chodzić na ćwiczenia prawie codziennie. Wylewałam z siebie litry potu, mięśnie bolały, ale przynajmniej wiedziałam, że je mam :) Pomimo bólu czuję się wspaniale. Moje trenerki, Ania i Wiesia, to wspaniałe dziewczyny, które wiedzą jak zmęczyć człowieka w zaledwie 1 godzinę. Jednak dzięki tym treningom miałam większą energię niż na początku. Z przyjemnością przychodziłam na zajęcia, gdyż widziałam efekty. Moje ciało dostało niezłego zastrzyku ruchu i chciało coraz więcej.
Co motywowało Panią do dalszej pracy nad sobą?
Na pewno efekty, gdyż z każdym kolejnym tygodniem było mnie mniej. Wiedziałam, że nie od razu będę szczupła, ale widziałam bardzo duże efekty. Z każdym kolejnym tygodniem, moje ciało stawało się smuklejsze a ubrania robiły się coraz luźniejsze. Czyli, efekty i większa sprawność, to jest to, co motywowało mnie do dalszej pracy nad sobą.
Kto Panią wspiera w tej ciężkiej drodze do celu?
Przede wszystkim wspierają mnie mój chłopak i jego brat. To dzięki nim zapisałam się do Gravitan'a i to oni namówili mnie do wzięcia udziału w konkursie, w którym do wygrania była metamorfoza. Ponadto, moja rodzina, przyjaciele i znajomi z pracy także "kibicują" mi w walce ze zbędnymi kilogramami, gdyż wiedzą jakie to jest dla mnie ważne (dla mnie a przede wszystkim dla mojego zdrowia).